[Sonda] Czy Wenta powinien dalej pracować w Vive?
Bogdan Wenta to postać, obok której ciężko przejść obojętnie. Niektórzy go uwielbiają, inni wręcz przeciwnie. Według części kibiców lepszej osoby na tym stanowisku się nie znajdzie, ale nie brakuje głosów, że były selekcjoner reprezentacji Polski już się wypalił i w szatni potrzebna jest nowa, trenerska krew. Jak zatem oceniacie dzisiejszą decyzję zarządu Vive Targów Kielce?
Selekcjoner kadry narodowej (dziś już były), Bogdan Wenta do Kielc trafił latem 2008 roku – to był hit na skalę krajową. Wprawdzie biało-czerwoni kilka miesięcy wcześniej nie wypadli zbyt dobrze na Mistrzostwach Europy, ale wszyscy mieli w pamięci Mistrzostwa Świata sprzed roku, gdy Polacy zdobyli srebro.
Nie ma wątpliwości – wtedy rozpoczęła się prawdziwa budowa potęgi Vive Targów. Nazwisko Wenta zaczęło działać jak magnes na szczypiornistów, choć – trzeba to podkreślić – warunki finansowe też były dla nich silnym bodźcem zachęcającym do transferu. Kadra kieleckiego klubu z każdym rokiem się polepszała, a do Kielc trafiali coraz bardziej znani i utytułowani zawodnicy.
Ze składu, który Wenta zastał w Kielcach, dziś pozostało tylko trzech zawodników: Mateusz Jachlewski, Tomasz Rosiński i Piotr Grabarczyk.
Przez pięć lat Wenta odniósł sporo sukcesów. Vive trzy razy zostało mistrzem Polski, czterokrotnie sięgnęło po krajowy puchar. Za nami wspaniałe mecze na arenie międzynarodowej, chociażby niezwykłe zwycięstwo w turnieju o dziką kartę Ligi Mistrzów. Bez wątpienia obecny sezon jest w wykonaniu kielczan najlepszy – w fazie grupowej LM żółto-biało-niebiescy wygrali wszystkie spotkania, dość gładko przeszli również 1/8 finału. I teraz – z całym szacunkiem dla Metalurga – mają ogromne szanse, by dostać się do Final Four.
Jednak podobno prawdziwe zwycięstwo rodzi się w bólach i jest poprzedzone wieloma porażkami. Tych drużyna Wenty też się nie ustrzegła. Wciąż najbardziej boli zmarnowany finał play-off sprzed dwóch lat, gdy Vive przegrało z Orlenem Wisłą Płock. Niepowodzeniem zakończyło się też kilka meczów w Lidze Mistrzów. Najbardziej istotny z nich to ubiegłoroczna rywalizacja z Cimosem Koper. Wtedy kielczanie nie potrafili wywalczyć przepustki do ćwierćfinału, choć mieli na to szanse ogromne. Do tego trzeba doliczyć kilka innych, indywidualnych wpadek.
To podsumowanie bardzo ubogie, szczątkowe, ale nie to jest celem naszego artykułu. W końcu każdy zdanie na temat Bogdana Wenty przez pięć lat zdążył sobie już wyrobić.
I dlatego chcemy sprawdzić, jak oceniacie dzisiejszą decyzję zarządu Vive Targów Kielce. Zachęcamy do wzięcia udziału w sondzie i oczywiście do debaty na ten temat.
Czytaj: Wenta przedłużył kontrakt. Na trzy lata -> TUTAJ
Wasze komentarze
Co do sondy to jej wynik mówi sam za siebie.